
Niejeden raz wchodziliśmy do zimnej łazienki. Zwłaszcza o poranku. Zima, zimno, beton, ani się rozebrać, ani przebrać, prysznic i szybki wyskok z pomieszczenia. Może farelka bo niewielki grzejnik nie domaga? A może po prostu ogrzewanie podłogowe, które do małej i dużej łazienki nadaje się jak żadne inne. Dlaczego?
Ano dlatego, że najlepsze pod podłogówkę są materiały łatwo przenoszące ciepło i dobrze je oddające, tj. płytki ceramiczne, kamień, gres – jednym słowem materiały dobrze przewodzące ciepło. A zwłaszcza takie w łazience dominują.
Montaż ogrzewania podłogowego w łazience
Jednak przed decyzją o montażu naszej „podłogówki” powinniśmy przede wszystkim zastanowić się, jaki będzie cel ogrzewania podłogowego w naszym domu, czy ma być ono ogrzewaniem podstawowym czy uzupełniającym do już istniejącego ogrzewania tradycyjnego, jak również czy chcemy ogrzewać nim duże powierzchnie, czy może jedynie docieplić niedogrzane pomieszczenia? Ważnym jest, że ogrzewanie podłogowe nie jest wcale przywilejem posiadaczy domów. Mogą się nim cieszyć również mieszkańcy bloków!
Standardowe grzejniki łazienkowe, oprócz tego, że łatwo zbierają kurz – który nieczyszczony zwykle z powodu słabej dostępności często z czasem zostaje na nich zapiekany – posiadają mniejszą powierzchnię grzewczą w porównaniu z ogrzewaniem podłogowym. W związku z tym muszą być zasilane wodą o znacznie wyższej temperaturze (w granicach 55 °C ). Im wyższa temperatura grzejnika tym cieplejsze i szybciej unoszące się powietrze. Wraz z nim z grzejnika unoszony jest także kurz. Ogrzewanie podłogowe choćby z racji niższej temperatury zasilania (niskotemperaturowe) nie dość, że przynoszą wymierne korzyści oszczędnościowe, to zmniejszają cyrkulację cząstek kurzu. Przy tym mitem jest, że przy podłogówce unikniemy kurzenia się. Kurzy się sama podłoga wcale nie gorzej niż standardowe grzejniki. Jednakże z tej ostatniej pył unosi się wolniej i niżej, tuż nad jej powierzchnią, a nie wysoko i z tego powodu nie musimy go w takiej ilości wdychać. Łatwiej też go usunąć gdyż podłogi częściej myjemy/odkurzamy niż wspomniane grzejniki. Tym samym ograniczamy warunki rozwojowe m.in. roztoczy.
Komfort, jaki daje ogrzewanie podłogowe do łazienki
Chodząc bosą stopą po ciepłej podłodze, śmiało możemy zrezygnować z obecnych, w standardowo ogrzewanych łazienkach, dywanikach – „łapaczach” kurzu. Przy podłogówce zmienia się komfort odczuwania ciepła. Użytkownicy tego rodzaju ogrzewania odczuwają ciepło w nogi, a chłodniejsze w wyższych partiach łazienki, przy czym, powietrze o najniższej temperaturze znajduje się tuż pod sufitem. W przypadku grzejników standardowych sytuacja prezentuje się zgoła odwrotnie. Najniższa temperatura jest w okolicach nóg, a najcieplej jest… pod sufitem. Czyste marnotrawstwo. Ogrzewanie podłogowe to także rozwiązanie higieniczne, co w przypadku łazienki nie jest obojętne. Szybko wysychająca podłoga jest mniej podatna na rozwój bakterii czy wszelkich rodzajów pleśni. Dodatkowo ogrzewanie podłogowe nie wysusza powietrza.
Kolejna korzyść to – wspomniana niższa temperatura zasilania, która daje większe możliwości kotła oraz mniejsze wykorzystanie energii. W tym wypadku przy zastosowaniu ogrzewania podłogowego przekłada się się to na mniejsze zużycie energii o ok. 10-15%. Czy montaż i instalacja ogrzewania podłogowego jest droższa od standardowego? Nie popadajmy w bezkrytyczny zachwyt. Generalnie tak. Takie systemy są zwykle droższe, nawet o 30% Jednak w dłuższej perspektywie różnica ta powinna nam się zwrócić w ciągu 2 lat eksploatacji, ponieważ użytkowanie podłogówki jest po prostu tańsze ze względu na stałą niską temperaturę instalacji.